Lekarze miesiąca

Brak ważnych artykułów do wyświetlenia.

System ochrony zdrowia zaniedbuje lekarzy rodzinnów

Opublikowano dnia 18.07.2025 14:40 przez Marta Stuchowska
System ochrony zdrowia zaniedbuje lekarzy rodzinnów

W debacie publicznej o systemie ochrony zdrowia funkcjonuje obraz lekarzy rodzinnych jako kluczowych ogniw sieci opieki podstawowej – czyli tych, którzy mogą zapobiec eskalacji chorób i odciążyć szpitale. Tymczasem zdaniem osób decydujących o finansowaniu i organizacji opieki medycznej, prawdziwymi „medycznymi celebrytami” są… szpitale. Tak wynika z wypowiedzi przedstawionych przez serwis Puls Medycyny.  

Ten rozdźwięk między deklarowaną rolą POZ a faktycznym finansowaniem rodzi poważne konsekwencje dla stabilności całego systemu. 

Szpitale w świetle reflektorów, POZ – w cieniu

Decydenci medialni i polityczni często eksponują sukcesy szpitali – nowe inwestycje, oddziały specjalistyczne, technologie. Lekarze rodzinni natomiast pozostają poza głównym nurtem narracji. Brak rozpoznawalności przekłada się na niedostrzeganie ich realnego, codziennego wpływu na zdrowie pacjentów. Wobec tego POZ często pozostaje „niemy bohater”, mimo że skutecznie realizuje opiekę profilaktyczną i chroni system przed nadmiernym obciążeniem.

Fakty przemawiają: jak działa POZ?

Lekarze rodzinni pełnią w praktyce rolę strażaków systemu – rozpoznają i leczą zdecydowaną większość chorób, kierują na dalsze etapy leczenia tylko w wybranych przypadkach. Dzięki temu do szpitali trafia mniej pacjentów z prozaicznymi dolegliwościami. To realne odciążenie, systemowe oszczędności i krótsze kolejki do specjalistów i procedur. Mimo to nie znajduje to odzwierciedlenia w budżetach, inwestycjach czy strategiach komunikacyjnych decydentów.

Wypowiedzi ekspertów jasno sygnalizują ten rozdźwięk: choć POZ jest teoretycznie fundamentem systemu ochrony zdrowia, w rzeczywistości jego rola pozostaje niedoceniana. Szpitale, ze swoim spektakularnym potencjałem klinicznym, automatycznie przyciągają uwagę i fundusze. Tymczasem rozwój podstawowej opieki – wymagający m.in. lepszego finansowania, szkoleń oraz wsparcia technologicznego – pozostaje zaniedbywany.

Dzień po dniu lekarze rodzinni pracują w cieniu – diagnozują, leczą, kierują, a często zapobiegają poważnym problemom zdrowotnym. Mimo to to szpitale zbierają laury i finansowe nagrody. Aby całościowy system ochrony zdrowia był rzeczywiście efektywny i odporny, warto odwrócić ten układ. Finansowane i promowane POZ mogłoby stać się szczelnym filtrem pomagającym pacjentom i szpitalom – zamiast zbędnym ogniwem, które samoczynnie przepuszcza wysokie koszty. Dziś nadchodzi czas, by wkroczyć na drogę – precyzyjnego wspierania medycznych „cichych bohaterów”. 

Marta Stuchowska

Najciekawsze opinie

Ostatnie wiadomości