Alkohol to zdecydowanie najczęściej używana substancja psychoaktywna w Polsce – i to zarówno przez dorosłych, jak i młodzież. Eksperci nie mają wątpliwości: mamy poważny problem ze skalą spożycia, ale i z przyzwoleniem społecznym na picie, które często jest bagatelizowane.
Picie alkoholu to norma?
W naszym kraju alkohol jest obecny niemal wszędzie – w domach, na imprezach, w reklamach. Według danych, ponad 80% dorosłych Polaków pije regularnie. Średnie roczne spożycie alkoholu to ponad 9 litrów czystego spirytusu na osobę – więcej niż wynosi średnia dla całej Unii Europejskiej.
Wśród młodzieży dominującym wyborem jest piwo, po które młodzi sięgają już w wieku nastoletnim. Coraz więcej badań pokazuje, że choć część nastolatków ogranicza picie, to i tak alkohol pozostaje ich najczęściej wybieraną substancją psychoaktywną.
Od piwa do wódki – zmiana stylu picia
Jeszcze kilka lat temu w Polsce dominowało piwo. Dziś coraz częściej obserwujemy zwrot ku mocnym trunkom, takim jak wódka czy whisky. To zjawisko określane jako „model wschodni” – czyli picie dużych ilości wysokoprocentowego alkoholu w krótkim czasie.
Taka forma konsumpcji wiąże się z większym ryzykiem zdrowotnym – łatwiej o uzależnienie, uszkodzenie narządów czy nagłe wypadki pod wpływem alkoholu.
Skutki zdrowotne i społeczne
Lista zagrożeń związanych z alkoholem jest bardzo długa. Nadmierne picie prowadzi do:
- uszkodzenia wątroby (marskość, zapalenia),
- chorób serca,
- nowotworów,
- zaburzeń psychicznych,
- uzależnienia.
Nie można też zapominać o kosztach społecznych: wypadkach, przemocy domowej, bezrobociu czy problemach wychowawczych. Eksperci szacują, że skutki nadmiernego spożycia alkoholu kosztują polską gospodarkę nawet 90 miliardów złotych rocznie.
Co proponują specjaliści?
Eksperci od zdrowia publicznego apelują o konkretne działania, które mogłyby ograniczyć skalę problemu. Wśród postulatów znajdują się:
- podniesienie cen alkoholu poprzez wyższe podatki akcyzowe,
- ograniczenie reklamy – zwłaszcza w przestrzeni publicznej i w internecie,
- edukacja już od najmłodszych lat – zarówno w szkołach, jak i w mediach,
- większy dostęp do terapii i wsparcia dla osób z problemem alkoholowym.
Alkohol jest legalny i powszechnie dostępny, ale to nie znaczy, że jest bezpieczny. Polska wciąż znajduje się w czołówce krajów, w których spożycie alkoholu jest bardzo wysokie – a jego skutki coraz bardziej widoczne. Dlatego potrzebujemy nie tylko większej świadomości społecznej, ale i konkretnych rozwiązań systemowych, które pomogą ograniczyć szkodliwe picie i jego tragiczne konsekwencje.
źródło zdjęcia: pexels
Kamila Kopytiuk